W najbliższą środę wraz z żoną będziemy obchodzić trzecią rocznicę ślubu. Dokładnie 4 czerwca 2022 roku w kościele pw. św. Wacława Męczennika w Grabnie zawarliśmy związek małżeński, łącząc tym samym dwa drzewa genealogiczne w jedno. Nie wiedziałem jeszcze wtedy o tym, że przeszło 200 lat wcześniej, 2 lutego 1820 roku, w tej samej parafii, choć nie w tym samym kościele (obecny powstał w latach 90. XX wieku) na ślubnym kobiercu stanęli moi 4 x pradziadkowie Szymon Głowacki i Elżbieta Dąbkowska vel Dąbek. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że Grabno jest oddalone o niespełna 50 km od moich rodzinnych stron, a okolice te nie były znane w mojej rodzinie. Co więcej pan młody był moim imiennikiem.
Takich różnego rodzaju zbiegów okoliczności lub też zbieżności dat w moim drzewie genealogicznym można znaleźć wiele. Nie byłoby możliwe ich wychwycenie bez akt metrykalnych, o których chcę opowiedzieć w tym wpisie, a których jestem fanem. Są one podstawowym źródłem informacji w genealogii. Księgi metrykalne stanowią rejestr chrztów (urodzeń), ślubów i zgonów, gromadzony przez parafie lub inne jednostki, zawierający podstawowe informacje o osobach, których dotyczą. Są one pomocne w budowaniu drzewa genealogicznego i ustalaniu relacji pomiędzy krewnymi. Ten wpis nie jest poradnikiem, jak wyszukiwać i odczytywać akty metrykalne - tych w sieci jest mnóstwo i piszą je osoby z większą wiedzą i doświadczeniem ode mnie. Chcę przedstawić jedynie, jak praca z nimi wyglądała z mojej perspektywy i w ten sposób zachęcić do poszukiwania swoich korzeni. Będzie to zaledwie zarysowanie tematu, będące wstępem do kolejnych wpisów.
Historia ksiąg metrykalnych na ziemiach polskich
Do roku 1808 na ziemiach polskich rejestrowanie urodzeń, małżeństw i zgonów regulowane było jedynie przez właściwe prawo kościelne. W Kościele Katolickim wprowadzono obowiązek zapisywania udzielanych chrztów i ślubów postanowieniami soboru trydenckiego w XVI wieku i z tego okresu pochodzą najstarsze polskie księgi metrykalne. Dodatkowo w XVII wieku wprowadzono rejestrację zgonów. Księgi wyznaniowe prowadzono po łacinie, a akty były bardzo zwięzłe, zawierały jedynie podstawowe dane.
W 1808 roku, po powstaniu Księstwa
Warszawskiego, na mocy Kodeksu Napoleona wprowadzono państwowy system
rejestracji stanu cywilnego. Jednak w praktyce obowiązki urzędników,
sporządzających akta, sprawowali najczęściej katoliccy proboszczowie. Metryki
stały się dużo bardziej szczegółowe. Językiem, w jakim je spisywano, stał się
język polski. Każdą księgę sporządzano w dwóch egzemplarzach. Były to tzw.
unikaty, które zostawały na miejscu i duplikaty, przekazywane do archiwum
hipotecznego sądu powiatowego. W unikacie w odrębnych księgach zapisywano jeden
rodzaj zdarzeń aż do wyczerpania wolnych kart. Natomiast duplikat składał się z
jednorocznych ksiąg, w których w osobnych częściach zapisywano akty urodzeń,
małżeństw i zgonów. Po kongresie wiedeńskim i utworzeniu Królestwa Polskiego w
1815 roku zachowano dotychczasowe przepisy.
![]() |
Strona tytułowa księgi metrykalnej parafii Wierzchy z 1867 roku |
W roku 1825, zgodnie Kodeksem Cywilnym Królestwa Polskiego akta stanu cywilnego połączono z metrykami kościelnymi, a proboszczowie już oficjalnie zostali urzędnikami stanu cywilnego. Od 1868 roku, w ramach represji po powstaniu styczniowym, językiem urzędowym stał się język rosyjski i w nim zapisywano też akta metrykalne. W okresie tym stosowano podwójne datowanie - według kalendarza juliańskiego i gregoriańskiego. Stan ten trwał aż do 1915 roku, kiedy to po ofensywie państw centralnych, przeprowadzonej podczas I wojny światowej, księgi zaczęto zapisywać po polsku. Po odzyskaniu niepodległości w 1918 roku na ziemiach byłego Królestwa Kongresowego nadal obowiązywał religijny system ewidencji urodzeń, małżeństw i zgonów.
W 1940 roku na terenach okupowanych przez III Rzeszę wprowadzono państwową rejestrację stanu cywilnego. Utworzono wtedy urzędy stanu cywilnego, a sporządzaniem akt zajmowali się urzędnicy świeccy. Spisywano je w języku niemieckim. Po wyzwoleniu spod okupacji w 1945 roku na krótko przywrócono rejestrację stanu cywilnego na zasadach obowiązujących przed wojną, natomiast w roku 1946 ujednolicono ją w całym państwie oraz wprowadzono świeckie urzędy stanu cywilnego, które działają nieprzerwanie do dnia dzisiejszego. Natomiast parafie katolickie nadal prowadzą własne, wyznaniowe księgi metrykalne. Przedstawiona tu historia dotyczy ziem byłego Królestwa Kongresowego, nieco inaczej było w zaborze pruskim i w Galicji.
Gdzie szukać akt metrykalnych?
Odpowiedź na to pytanie zależy od okresu, z jakiego pochodzi poszukiwany przez nas akt. Można wyróżnić 3 takie okresy. Zacznę od najnowszego.
![]() |
Akt zgonu prapradziadka mojej żony Wawrzyńca Porady (1939) z zasobów USC w Sędziejowicach |
1. Akta od ok. 1923 roku. Zgodnie z Ustawą Prawo o aktach stanu cywilnego księgi metrykalne przechowywane są w urzędach stanu cywilnego przez okres 100 lat w przypadku aktów urodzeń oraz 80 lat, jeśli chodzi akty małżeństw i zgonów. Okresy te liczone są od końca roku kalendarzowego, w którym nastąpiło sporządzenie aktu. Po upływie tego okresu kierownik urzędu stanu cywilnego przekazuje je w ciągu 2 lat do właściwego archiwum państwowego. Ponieważ jednak akty urodzenia, małżeństwa i zgonu zawarte są najczęściej w jednej księdze, przekazanie to następuje w praktyce zwykle po 100 latach również w przypadku aktów małżeństw i zgonów. W związku z tym księgi stanu cywilnego nie starsze niż 100 - 102 lata powinniśmy odnaleźć w urzędach stanu cywilnego. Jednak aby uzyskać kopię aktu, co do zasady należy złożyć stosowny wniosek i wykazać pokrewieństwo. Można też wnieść wniosek o odpis, jednak do celów genealogicznych jest to moim zdaniem bezcelowe, bo nie dostaniemy kopii oryginalnego aktu, ponadto wiąże się to z opłatą skarbową. Z zasobów urzędów stanu cywilnego zacząłem korzystać stosunkowo niedawno, bo w zeszłym roku. Inną opcją jest uzyskanie akt z wyznaniowych ksiąg metrykalnych w parafiach katolickich lub archiwach diecezjalnych, jeśli księgi te zostały już przekazane do owych archiwów. Parafie nie mają obowiązku ich przekazywania, więc zlokalizowanie ksiąg z określonej parafii wymaga zasięgnięcia informacji od proboszcza lub pracowników archiwum.
2. Akta z lat 1808 - ok. 1923. Odnalezienie akt metrykalnych z tego okresu z reguły jest najłatwiejsze. Znajdują się one w archiwach państwowych, co nie oznacza od razu konieczności ich odwiedzenia. Wiele ksiąg jest udostępnianych online, więc dostęp do nich nie wymaga wychodzenia z domu. W pierwszej kolejności najlepiej odwiedzić Genetekę. Jest to baza Polskiego Towarzystwa Genealogicznego, zawierająca indeksy urodzeń, małżeństw i zgonów nie tylko z archiwów państwowych, ale również i diecezjalnych, tworzona przez wolontariuszy. Wystarczy wybrać województwo, następnie parafię i wpisać w wyszukiwarkę imię i nazwisko interesującej nas osoby lub osób. Po odnalezieniu aktu należy kliknąć w hiperłącze, które odsyła nas do skanów w Skanotece, rzadziej w Szukaj w Archiwach lub FamilySearch. Gdy trafimy na indeks niezawierający linku lub księgi z określonego okresu lub parafii nie są zindeksowane, konieczne jest odszukanie ręcznie skanu lub znalezienie indeksu w którejś z ogólnopolskich baz internetowych, takich jak wyżej wymienione, lub regionalnych, np. Poznan Project. Przez pewien czas, gdy nie znałem jeszcze Geneteki, poszukiwania prowadziłem wyłącznie w Skanotece, posługując się skorowidzami na końcu każdej księgi. Jeśli i to nie przyniesie skutku, bowiem metryki nie z wszystkich parafii i lat są dostępne online, niezbędna będzie wizyta w odpowiednim archiwum państwowym lub diecezjalnym bądź zlecenie w tymże kwerendy, najlepiej drogą mailową, co wiąże się jednak z opłatą. Wielokrotnie korzystałem z tej opcji.
![]() |
Akt chrztu mojego prapradziadka Antoniego Pilarczyka (1853), przysłany mi przez Archiwum Diecezjalne we Włocławku |
3. Akta sprzed 1808 roku. Z księgami z tego okresu jak na razie mam najmniejsze doświadczenie. Przed 1808 rokiem nie istniał państwowy system rejestracji stanu cywilnego, dlatego akta z tego okresu znajdują się w archiwach diecezjalnych lub też w parafiach. Wiele z nich znajdziemy online w bazie FamilySearch, zarządzanej przez mormonów (aby przeglądać, trzeba utworzyć konto). Niekiedy są też zindeksowane w Genetece, jednak indeksy te nie zawierają linków do skanów. Poszukiwanie akt sprzed 1808 roku jest trudne, przynajmniej z mojego punktu widzenia, ponieważ akta te często nie są zindeksowane, sporządzano je po łacinie, są bardzo lakoniczne, a księgi nierzadko nie zawierają skorowidzów. Problemem jest też fakt, że wiele ksiąg z XVIII, a tym bardziej z XVII wieku nie zachowało się do dnia dzisiejszego. Najczęściej są luki w rocznikach i wtedy trzeba sięgać po źródła pozametrykalne.
Akta metrykalne w obcych językach
Ze względu na języki urzędowe, w jakich sporządzano akta metrykalne na terenach dawnego Królestwa Polskiego, można wyróżnić 6 okresów:
- XVI w. - 1807 - łacina (księgi wyznaniowe również później)
- 1808 - 1868 - polski
- 1868 - 1915 - rosyjski
- 1915 - 1940 - polski
- 1940 - 1945 - niemiecki
- od 1945 - polski
Jeśli chodzi o akta po łacinie, nie
mam z nimi doświadczenia. Kiedy miałem z nimi styczność, zawsze potrzebowałem
pomocy w ich tłumaczeniu. Natomiast z metryką w języku niemieckim, sporządzoną
w czasie okupacji, miałem do tej pory do czynienia tylko raz i poradziłem z nią
sobie z pomocą translatora. Skupię się zatem na księgach spisanych w języku
rosyjskim z lat 1868 - 1915. Dla osoby, takiej jak ja, nieznającej biegle
rosyjskiego, teksty napisane odręcznie cyrylicą, w dodatku często mało
czytelne, początkowo wydają się przeszkodą nie do pokonania. Nie są jednak tak
straszne, jakby się wydawało, bowiem metryki co prawda zapisywano w formie
narracyjnej, ale schematycznie, według określonych formułek, co ułatwia odnalezienie
najważniejszych informacji. Dodatkowo imiona i nazwiska często pisano zarówno
cyrylicą jak i alfabetem łacińskim oraz podkreślano. Przy poszukiwaniu pomocne
są alfabetyczne skorowidze osób na końcu każdej księgi. Dotyczy to również
ksiąg sporządzonych w języku polskim.
![]() |
Akt chrztu jednego z moich antenatów, zapisany w języku rosyjskim |
Tak jak wcześniej pisałem, akty pisane po rosyjsku zawierają podwójne datowanie wydarzeń - według kalendarza juliańskiego i gregoriańskiego. Różnica między datami wynosi 12 (do 1900 roku) lub 13 dni (od 1900 roku). Prawidłową datą, zgodną z kalendarzem gregoriańskim, zawsze jest ta późniejsza. Pomimo swojej nieznajomości języka rosyjskiego w większości metryk daty udaje mi się odczytać samodzielnie. W przeszłości zawsze korzystałem z pomocy tej strony, obecnie nauczyłem się już cyrylicy oraz rosyjskich liczebników i nazw miesięcy. Gdy nie jestem w stanie odczytać dat, mam wątpliwości co do nich lub też potrzebuję innych informacji zawartych w akcie, zwracam się o pomoc na forum strony Genealodzy.pl, gdzie użytkownicy bezinteresownie tłumaczą akty lub ich fragmenty. Warto wspomnieć, że spotkałem się z księgami metrykalnymi z tego okresu, które sporządzano zarówno w języku rosyjskim, jak i polskim. W takim przypadku nie ma żadnego problemu z ich odczytaniem.
Przeglądanie akt metrykalnych własnych przodków jest bardzo emocjonującą podróżą w czasie. Choć zapisane są szablonowo, zwięzłymi formułkami, wiele można z nich wyczytać. Dowiemy się z nich między innymi, gdzie mieszkali nasi antenaci, jaki był ich status społeczny, jaki zawód wykonywali i ile mieli lat w chwili zdarzenia (choć wiek podany w akcie jest często niedokładny). Czasami w aktach zgonu zapisywano także przyczynę śmierci. Niekiedy trafiamy na informacje, których się nie spodziewaliśmy. Do ciekawych wniosków można dojść, kiedy patrzy się na akta metrykalne globalnie. Po przejrzeniu dziesiątek lub setek z nich zauważa się pewne zjawiska społeczne z XIX i początku XX wieku, które dziś są rzadkością, natomiast wtedy były czymś zupełnie normalnym. Początkowo planowałem napisać o nich w tym miejscu, ale uznałem, że to temat na osobny, być może równie obszerny wpis.